|
Nowy Dwór Gdański Forum Mieszkańców Nowy Dwór Gdański, Stegna, Sztutowo, Krynica Morska, Ostaszewo
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wichura
Nowicjusz
Dołączył: 22 Lis 2010
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
|
Wysłany: Pon 22:09, 06 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Myślałem że Wichura to facet | przepraszam jeśli zawiodłam
Cytat: | ciekaw jestem czy wichura ma prawo jazdy | ma od kilkunastu lat, sporo jeździ i pewnych rzeczy nie trzeba jej tłumaczyć
ale nie o to chodziło
Dobra...temat się dziwnie rozwinął, Pablos się denerwuje, a to przecież szkodzi na wszystko więc może lepiej już go nie kontynuujmy.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez wichura dnia Pon 22:11, 06 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
P@blos
Stały bywalec
Dołączył: 11 Paź 2010
Posty: 431
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/4 Skąd: NDG
|
Wysłany: Wto 13:46, 07 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
hehe denerwuje się jak mam powód. Bo widzę jak każdy się czepia a sam lepiej nie robi. Pieszy narzeka na kierowców, a kierowca na pieszego. Ale łączy ich jedno - obie te grupy narzekają na drogowców. Ale także drogowców łączy coś z pieszymi i kierowcami - ci wszyscy narzekają na to, że władze naszego miasta (ale też i nie naszego bo w wielu miastach jest ten problem), nie maja pieniędzy na jakieś drobnostki. Pieniądze dziwnym trafem znajdują się jak jest bliżej wyborów. Jakaś w tym prawda jest, dziwny zbieg okoliczności
Co do pasów - jestem jak najbardziej za tym aby zostały odmalowane, znaki postawione. Ale Niech ludzie się nauczą, że pieszy powinien uważać na to gdzie idzie.
Co do "wielmożnych, [nie przeklinaj]ści kierowców" mam nadzieje, że ja takim nie jestem bo mnie też denerwują "cwaniaczki" za kierownicą. Niektórzy mówią o nich "buraki". Mam prawo jazdy dwa lata i dużo widziałem na drodze ale nie mogę pojąć ilu jest upośledzonych ludzi bez wyobraźni za kierownicą. Nie mogę pojąć dlaczego pieszy ni z tąd ni z owąd włazi na pasy gdy auto jest na prawdę blisko.
To są moje uwagi. A wracając do tematu. Przy lidlu są pasy ale ich już nie widać, bo zamiast przeznaczyć pieniądze na znakowanie pasów na dobrą farbe czy tam tlenek wapnia czy cuś takiego (palnikiem chyba grzane, nie znam się - ktoś mnie niech naprostuje) to nasi urzędnicy wydają na beznadziejną farbe - może olejną? nie daj Borze Emulsje. Te pasy nie wytrzymują kilku miesięcy. Dlaczego w Elblągu z takim natężeniem ruchu na grunwaldzkiej pasy wytrzymują cały rok? A no dlatego bo są porządnie zrobione. A może to zależy od opon? oczywiście żart z tymi oponami. Wina kierowców? Bo jeżdża po pasach?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tuga
Mistrz pióra
Dołączył: 08 Sty 2008
Posty: 966
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Powiat NDG
|
Wysłany: Śro 13:24, 08 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
P@blos napisał: | hehe denerwuje się jak mam powód. Bo widzę jak każdy się czepia a sam lepiej nie robi. Pieszy narzeka na kierowców, a kierowca na pieszego. Ale łączy ich jedno - obie te grupy narzekają na drogowców. Ale także drogowców łączy coś z pieszymi i kierowcami - ci wszyscy narzekają na to, że władze naszego miasta (ale też i nie naszego bo w wielu miastach jest ten problem), nie maja pieniędzy na jakieś drobnostki. Pieniądze dziwnym trafem znajdują się jak jest bliżej wyborów. Jakaś w tym prawda jest, dziwny zbieg okoliczności
Co do pasów - jestem jak najbardziej za tym aby zostały odmalowane, znaki postawione. Ale Niech ludzie się nauczą, że pieszy powinien uważać na to gdzie idzie.
Co do "wielmożnych, [nie przeklinaj]ści kierowców" mam nadzieje, że ja takim nie jestem bo mnie też denerwują "cwaniaczki" za kierownicą. Niektórzy mówią o nich "buraki". Mam prawo jazdy dwa lata i dużo widziałem na drodze ale nie mogę pojąć ilu jest upośledzonych ludzi bez wyobraźni za kierownicą. Nie mogę pojąć dlaczego pieszy ni z tąd ni z owąd włazi na pasy gdy auto jest na prawdę blisko.
To są moje uwagi. A wracając do tematu. Przy lidlu są pasy ale ich już nie widać, bo zamiast przeznaczyć pieniądze na znakowanie pasów na dobrą farbe czy tam tlenek wapnia czy cuś takiego (palnikiem chyba grzane, nie znam się - ktoś mnie niech naprostuje) to nasi urzędnicy wydają na beznadziejną farbe - może olejną? nie daj Borze Emulsje. Te pasy nie wytrzymują kilku miesięcy. Dlaczego w Elblągu z takim natężeniem ruchu na grunwaldzkiej pasy wytrzymują cały rok? A no dlatego bo są porządnie zrobione. A może to zależy od opon? oczywiście żart z tymi oponami. Wina kierowców? Bo jeżdża po pasach? |
-------------------------------
-------------------------------
p@blos masz dar... dany przez samego pana boga................
Cytat: | ...Mam prawo jazdy dwa lata i dużo widziałem na drodze |
Cytat: | Nie mogę pojąć dlaczego pieszy ni z tąd ni z owąd włazi na pasy gdy auto jest na prawdę blisko. | ... to zwolnij do normalnej prędkości... a zaczną ci włazić kiedy będziesz daleko. Gdzieś tam wcześniej napisałeś, że po NDG jeździsz z "normalną" prędkością 50km/h. Niby gdzie tak pomykasz? Bo chyba po Warszawskiej da się z taką prędkością jechać (od strony Marzęcina do do skrzyżowania z ulicą Tczewską ... dalej masz 40 na godzinę... ) Po mieście nie da się szybciej jechać. Nie tylko pieszego można zahaczyć.. ale również parkowane na poboczach auta. Wiem, że jesteś bardzo doświadczonym kierowcą i na nic moje rady, ale spróbuj przejechać się po ulicach Ndg 30km/h a zobaczysz , że żaden durny pieszy ci nie wlezie pod koła. (ja tak jeżdzę i nigdy nikt mi nie wyskoczył)
Cytat: | ...ktoś mnie niech naprostuje |
Po prostu przestań myśleć tylko o sobie, że jesteś najpiękniejszy, najmądrzejszy i naj naj na świecie. Może wtedy się naprostujesz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
P@blos
Stały bywalec
Dołączył: 11 Paź 2010
Posty: 431
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/4 Skąd: NDG
|
Wysłany: Śro 14:43, 08 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Po prostu przestań myśleć tylko o sobie, że jesteś najpiękniejszy, najmądrzejszy i naj naj na świecie. Może wtedy się naprostujesz. |
To, żes mi pojechał. co do tych 50km/h to mówię ogólnie o dozwolonej prędości w mieście. Na Sikorskiego odczuwalna prędkość jest jak na autostradzie - jedzie się 50 a czuje się jakby jechało się 130 hehe.
I nie wiem gdzie zauwazyłeś, że mówię osobie "narcyzem jestem". Mówię jak jest a nie jak Ty to widzisz.. Widok Pani Foremniak mnie przeraża i prosze takich tortur na mnie nie robic.
Cytat: | ale spróbuj przejechać się po ulicach Ndg 30km/h a zobaczysz , że żaden durny pieszy ci nie wlezie pod koła |
a żebyś wiedział, że tyle jeżdżę po NDG. I może to moje szczęście, że ludzie biegną sobie przez ulicę i nie zawsze na pasach. Można dac przykład Sikorskiego przy Zbożowcu. I byłem świadkiem jak kierowca musiał "awaryjnie?" hamować bo pod koła wyleciała mu jakaś kobieta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lokalny-patriota
Stały bywalec
Dołączył: 16 Mar 2010
Posty: 404
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/4
|
Wysłany: Śro 15:09, 08 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Myślę, że temat dotyczy Lidla i bezpiecznego dostępu do tegoż sklepu dla pieszych, ale i ja wtrącę 3 grosze odnośnie pieszych. Wydaje mi się, że parkingi w NDG są bardzo źle usytuowane - w żadnym innym mieście czegoś takiego jeszcze nie spotkałem. Chodzi o to, że wzdłuż jezdni równolegle parkują samochody - zasłaniając z dwóch stron przejścia dla pieszych - trochę dziwne rozwiązanie - my - jako kierowcy nie widzimy czy pieszy chce wejść na jezdnie, a piesi nie widzą, czy czasem nie zbliża się jakieś auto! Rozumiem, że w większej cześci miasta jest ograniczenie do 40 km/h, można też wlec się z prędkością 30 km/h - ale wydaje mi się, że i taka jazda nie będzie bezpieczna, gdy nieświadomi piesi będą wyskakiwać na jezdnie. Nie poruszam nawet faktu brzydkiej pogody, kiedy droga jest ośnieżona...kto jest kierowcą, ten wie jak wielkie pole manewru na tak wąskich nowodworskich drogach możemy mieć. Dziwi mnie też to, że parkingi oprócz takiego bezpośredniego sąsiedztwa z przejściami dla pieszych są usytuowane przy skrzyżowaniach... Przykład, wyjazd z Placu Wolności na Sikorskiego... Znam przypadek wypadku z kolei na Warszawskiej, gdzie w pewnym momencie jest ograniczenie do 40, koleś wjechał z Morskiej na Warszawska, kiedy nikogo nie było na jezdni, z kolei Warszawską ponad 80km/h jechał inny samochód, który uderzył w auto, które już zdążyło wjechać na Warszawską. Kto był winny? okazało się, że ten, co wjeżdzał na skrzyżowanie, bo wymusił pierwszeństwo... wydaje mi się, że każda osoba, która by chciała wjechać na wymienioną ulicę musiałaby być określona jako ta "wymuszająca" pierwszeństwo, jeśli ulicą, na którą chce się wjechać poruszają się pojazdy z tak dużą prędkością wbrew zakazowi, przypominam, że na skrzyżowaniu jest znak "STOP", czyli samochód trzeba najpierw zatrzymać. Wyobraźmy sobie takie sytuacje na Sikorskiego - wydaje mi sie, że nie trzeba mieć bujnej wyobraźni - auto tak czy inaczej, trzeba zatrzymać, jeśli z obu stron pole widzenia ograniczają zaparkowane pojazdy. Tak też wydaje mi się, że ograniczenie prędkości wszystkiego tu nie załatwia. Pozdrawiam wszystkich pieszych i tych rozważnych za 4 kółkami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bartek
Stały bywalec
Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
|
Wysłany: Śro 18:16, 08 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
lokalny-patriota napisał: | Myślę, że temat dotyczy Lidla i bezpiecznego dostępu do tegoż sklepu dla pieszych, ale i ja wtrącę 3 grosze odnośnie pieszych. Wydaje mi się, że parkingi w NDG są bardzo źle usytuowane - w żadnym innym mieście czegoś takiego jeszcze nie spotkałem. Chodzi o to, że wzdłuż jezdni równolegle parkują samochody - zasłaniając z dwóch stron przejścia dla pieszych - trochę dziwne rozwiązanie - my - jako kierowcy nie widzimy czy pieszy chce wejść na jezdnie, a piesi nie widzą, czy czasem nie zbliża się jakieś auto! Rozumiem, że w większej cześci miasta jest ograniczenie do 40 km/h, można też wlec się z prędkością 30 km/h - ale wydaje mi się, że i taka jazda nie będzie bezpieczna, gdy nieświadomi piesi będą wyskakiwać na jezdnie. Nie poruszam nawet faktu brzydkiej pogody, kiedy droga jest ośnieżona...kto jest kierowcą, ten wie jak wielkie pole manewru na tak wąskich nowodworskich drogach możemy mieć. Dziwi mnie też to, że parkingi oprócz takiego bezpośredniego sąsiedztwa z przejściami dla pieszych są usytuowane przy skrzyżowaniach... Przykład, wyjazd z Placu Wolności na Sikorskiego... Znam przypadek wypadku z kolei na Warszawskiej, gdzie w pewnym momencie jest ograniczenie do 40, koleś wjechał z Morskiej na Warszawska, kiedy nikogo nie było na jezdni, z kolei Warszawską ponad 80km/h jechał inny samochód, który uderzył w auto, które już zdążyło wjechać na Warszawską. Kto był winny? okazało się, że ten, co wjeżdzał na skrzyżowanie, bo wymusił pierwszeństwo... wydaje mi się, że każda osoba, która by chciała wjechać na wymienioną ulicę musiałaby być określona jako ta "wymuszająca" pierwszeństwo, jeśli ulicą, na którą chce się wjechać poruszają się pojazdy z tak dużą prędkością wbrew zakazowi, przypominam, że na skrzyżowaniu jest znak "STOP", czyli samochód trzeba najpierw zatrzymać. Wyobraźmy sobie takie sytuacje na Sikorskiego - wydaje mi sie, że nie trzeba mieć bujnej wyobraźni - auto tak czy inaczej, trzeba zatrzymać, jeśli z obu stron pole widzenia ograniczają zaparkowane pojazdy. Tak też wydaje mi się, że ograniczenie prędkości wszystkiego tu nie załatwia. Pozdrawiam wszystkich pieszych i tych rozważnych za 4 kółkami. |
Prawo ruchu drogowym mówi:
Cytat: | Art. 49.
1. Zabrania się zatrzymania pojazdu:
1) na przejeździe kolejowym, na przejeździe tramwajowym, na skrzyżowaniu oraz w odległości mniejszej niż 10 m od przejazdu lub skrzyżowania,
2) na przejściu dla pieszych, na przejeździe dla rowerzystów oraz w odległości mniejszej niż 10 m przed tym przejściem lub przejazdem; na drodze dwukierunkowej o dwóch pasach ruchu zakaz ten obowiązuje także za tym przejściem lub przejazdem, |
Projektanci i inwestor się nie popisali. Na szczęście nikt za taki postój mandatów nie wlepia.
Z drogowych absurdów na terenie NDG zauważyłem, że na ul. Warszawskiej przy przejeździe kolejowym nie ma znaku STOP, a już za terenem zabudowanym pod wiaduktem (wylot na Malbork) znak jest. Ta sama linia kolejowa, a różne oznakowanie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Bartek dnia Śro 18:20, 08 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
P@blos
Stały bywalec
Dołączył: 11 Paź 2010
Posty: 431
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/4 Skąd: NDG
|
Wysłany: Śro 18:19, 08 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Dokładnie, brakuje znaku stop a nie raz w sezonie wakacyjnym pociąg kursował. Ale na to powinien byc inny temat.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Usunięty10.04.2011
Gość
|
Wysłany: Śro 19:54, 08 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Prawo ruchu drogowym mówi:
Cytat: | Art. 49.
1. Zabrania się zatrzymania pojazdu:
1) na przejeździe kolejowym, na przejeździe tramwajowym, na skrzyżowaniu oraz w odległości mniejszej niż 10 m od przejazdu lub skrzyżowania,
2) na przejściu dla pieszych, na przejeździe dla rowerzystów oraz w odległości mniejszej niż 10 m przed tym przejściem lub przejazdem; na drodze dwukierunkowej o dwóch pasach ruchu zakaz ten obowiązuje także za tym przejściem lub przejazdem,
|
Projektanci i inwestor się nie popisali. Na szczęście nikt za taki postój mandatów nie wlepia.
Z drogowych absurdów na terenie NDG zauważyłem, że na ul. Warszawskiej przy przejeździe kolejowym nie ma znaku STOP, a już za terenem zabudowanym pod wiaduktem (wylot na Malbork) znak jest. Ta sama linia kolejowa, a różne oznakowanie. | Bijesz niepotrzebnie pianę. Mylisz pojęcie zatrzymywania z postojem A takie parkingi jak na Sikorskiego jest w miastach setki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lokalny-patriota
Stały bywalec
Dołączył: 16 Mar 2010
Posty: 404
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/4
|
Wysłany: Śro 21:12, 08 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
[quote="Ostaszewianin"] Cytat: | A takie parkingi jak na Sikorskiego jest w miastach setki. |
wydaje mi się, że jednak takie parkingi powinny być w jakimś odstępie od skrzyżowań, przejść dla pieszych itd. Nie ukrywam, że bardzo dużo jeżdżę po Polsce, ale takie rozwiązania, jak u nas - są dość rzadko spotykane
Cieszy mnie oczywiście, że miasto zaczyna być schludne itd. ale jeśli już coś robić, to wydaje mi się, że "z głową"
No cóż, człowiekiem jestem, mogę się mylić...może źle to pojmuję.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|