|
Nowy Dwór Gdański Forum Mieszkańców Nowy Dwór Gdański, Stegna, Sztutowo, Krynica Morska, Ostaszewo
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tomaeh
Stały bywalec
Dołączył: 28 Mar 2009
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
|
Wysłany: Pon 6:33, 07 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Niestety będzie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
msikora2
Żuławski fanatyk
Dołączył: 03 Paź 2008
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Nowy Dwór Gdański
|
Wysłany: Pon 7:14, 07 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Dlaczego niestety?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
larsson7
Początkujący
Dołączył: 15 Gru 2009
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
|
Wysłany: Pon 16:10, 07 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
bo będzie więcej grubych dziewczyn w NDG
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zdzisiu1
Stały bywalec
Dołączył: 13 Gru 2006
Posty: 173
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 1/4
|
Wysłany: Pon 16:28, 07 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Chudy się odezwał...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Monia
Mistrz pióra
Dołączył: 17 Cze 2009
Posty: 624
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Jantar
|
Wysłany: Pon 17:04, 07 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
o masz jaki dżentelmen:) No to ja dodam, że będzie tez więcej grubych chłopaków;P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
długi
Stały bywalec
Dołączył: 25 Lis 2006
Posty: 408
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Nowy Dwór Gdański
|
Wysłany: Pon 17:05, 07 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Monia napisał: | o masz jaki dżentelmen:) No to ja dodam, że będzie tez więcej grubych chłopaków;P |
dodam jeszcze: będzie więcej grubych dzieci
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aartin
Stały bywalec
Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Zza twoich pleców
|
Wysłany: Pon 20:08, 07 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Poważny minus. Jak dla mnie większym problemem będzie przewidywany (przynajmniej przeze mnie) spadek obrotów innych lokali gastronomicznych. Już widzę te tłumy walące na dzień dziecka itp do maca zamiast do M*** czy co tam jeszcze w Nowotworze mamy. (nie będę robił kryptoreklamy )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
madafaka
Mistrz pióra
Dołączył: 28 Mar 2009
Posty: 621
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 4/4 Skąd: Nowy Dwór Gdański
|
Wysłany: Pon 22:54, 07 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
"Nowotworze "
NC
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
misiek
Nowicjusz
Dołączył: 24 Maj 2010
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
|
Wysłany: Śro 21:22, 09 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Oj przestańcie głupoty gadać przecież ile jest fastfoodów w NDG i jakoś nie widać tylu otyłych ludzi (no chyba że lookne w lustro ).
Chociaż... reklama robi swoje co nie? Ja tam wolę jakiegoś dobrego domowego pieroga zjeść (z mięsem oczywiście) niż jakiegoś tam hamburgera.
A jak coś chce na szybko zjeść to makaron i ewentualnie robię coś do tego albo gotowy sos z słoika. Też niezbyt zdrowe jedzenie ale lepsze to niż McDonald Przynajmniej ja tak uważam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zdzisiu1
Stały bywalec
Dołączył: 13 Gru 2006
Posty: 173
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 1/4
|
Wysłany: Śro 22:10, 09 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Gwarantuję Wam, że MacDonalds ma o wiele lepszą kontrolę jakości serwowanego pożywienia, niż wszystkie lokalne gastronomiczne w Nowym Dworze razem wzięte. A to, czy on u nas będzie, czy nie - to już zupełnie inna sprawa. Tak naprawdę pogłoski o powstaniu tego przybytku krążą już od jakiś dziesięciu lat Więc ja za bardzo w to nie wierzę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tuga
Mistrz pióra
Dołączył: 08 Sty 2008
Posty: 966
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Powiat NDG
|
Wysłany: Czw 10:20, 10 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Zdzisiu1 napisał: | Gwarantuję Wam, że MacDonalds ma o wiele lepszą kontrolę jakości serwowanego pożywienia, niż wszystkie lokalne gastronomiczne w Nowym Dworze razem wzięte. |
Jak to zagwarantujesz? Jaką lepszą kontrolę jakości? (że niby w naszych polskich jest syf?)
(to że sanepidu z wiochy NDG nikt do kuchni nie wpuści... bo sztab prawników z MC by go zjadł żywcem.. nie oznacza że tam jest super cacy)
McDonalds-a otwiera się zasadzie Franczyzy (czyli wystarczy mieć milion i można sobie postawić MC)
[link widoczny dla zalogowanych]
McDonalds daje ''swój szyld" .. robi szkolenia.. daje przepisy na te ich dania... daje swojego pośrednika, który będzie dostarczać przemysłowe kurczaczki na antybiotykach, rybki z hodowli norweskich nafaszerowane jakimiś hormonami wzrostu, frytki z holenderskich mega chemicznych upraw kartofli, pyszniutkie bułeczki pod hamburgery w których... spulchniacze i inne rarytasy po wystygnięciu zamieniają ową bułeczkę w starą skarpetę itd... itp...(takie są wymagania)
(W lokalnej restauracji zjesz potrawy zrobione na produktach z regionu...i oczywiście ze smakiem je zjesz.... ale mniejsza z tym )
Po za tym w Mc jak i w lokalnych restauracjach pracują ludzie z okolicy... jeżeli taki pracownik wcześniej pracował w przydrożnej knajpie i dłubiąc w nosie palec wycierał o talerz... to w MC raczej nie zmieni postawy
a tu takie tam:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tomaeh
Stały bywalec
Dołączył: 28 Mar 2009
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
|
Wysłany: Czw 13:26, 10 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Tuga, masz rację! Mimo to wielu nowodworzan ( w tym od czasu do czasu i ja) przy okazji wizyt w Elblągu czy Gdańsku odwiedza MC... Jedno jest pewne, że lokale gastronomiczne w NDG dostana po obrotach!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Monia
Mistrz pióra
Dołączył: 17 Cze 2009
Posty: 624
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Jantar
|
Wysłany: Czw 17:16, 10 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Przypuszczam że w McDonaldzie są częstsze kontrole sanepidu , bo co jak co ale dbają tam o to aby wszystko było czyste. Widziałam nieraz jak po skapnięciu kropelki oleju na blat zaraz zostało to wytarte. Co do samej jakości pożywienia to jednak uważam że w takim swojskim mniej sterylnym barze zjem zdrowszego hamburgera niż w McDonaldzie. Ale nie powiem - zdarza mi się raz na jakiś czas zatruć jakimś cheeseburgerem. Myślę że ta otyłość bierze się z barku umiaru. Wiadomo, że jedzenie typu fastfood nie jest zdrowe. Ale na pewno nie wyrządzi wielkiej szkody w organizmie jak się to zje raz na jakiś czas. A efekty jedzenia tego na okrągło widać w Stanach. Widziałam kiedyś program w którym młody facet miał się poddać operacji zmniejszania żołądka, ponieważ w każdej chwili mógł dostać zawału. Słuchajcie - aby zawieść go do szpitala musieli wyburzać ściany. A podczas pobytu w szpitalu jego dziewczyna przynosiła mu.... hamburgery z frytkami... bo mu szpitalne jedzenia nie smakowało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mehou
Stały bywalec
Dołączył: 18 Kwi 2009
Posty: 195
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Kmiecin
|
Wysłany: Czw 17:18, 10 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
;]
jakis koles nakrecil kiedys film, przez jakis okres zywil sie tylko fastfudami, przed eksperymentem byl szczuply, potem przytyl parenascie kilo...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zdzisiu1
Stały bywalec
Dołączył: 13 Gru 2006
Posty: 173
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 1/4
|
Wysłany: Czw 21:11, 10 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
No to po kolei.
Tuga napisał: |
Jaką lepszą kontrolę jakości? (że niby w naszych polskich jest syf?)
(to że sanepidu z wiochy NDG nikt do kuchni nie wpuści... bo sztab prawników z MC by go zjadł żywcem.. nie oznacza że tam jest super cacy) |
Nie wiem czy wiesz, ale do "maka" wpadają częste kontrole. Czy to wewnętrzne, czy to o charakterze wizyt testowych, zlecanych zewnętrznym, niezależnym, wyspecjalizowanym firmom. Do tego, w każdej z restauracji znajdują się kamery, które rejestrują praktycznie każdy krok pracowników. W urządzeniach które rozlewają napoje znajdują się czujniki, które mają na celu wykrycie związków niezgodnych z docelowo serwowanymi płynami. Nie wiem czy byłeś/byłaś kiedykolwiek w restauracji ww. sieci, ale praktycznie cała kuchnia znajduje się na widoku klienta - ten krok też jest celowy i zapewnia całkowitą otwartość i przejrzystość działań pracowników. Fanaberii o Sanepidzie nawet nie wiem jak mam skomentować, bo jest wyssana z palca i jeżeli masz informacje, że ktoś nie wpuścił Sanepidu do "maka" to śmiało zgłoś to do odpowiednich służb. Sam byłem świadkiem takiej kontroli, więc proszę nie szerz tu jakiś bajeczek. Restauracje sieciowe są poddawane naprawdę dogłębnym kontrolom.
Tuga napisał: | McDonalds-a otwiera się zasadzie Franczyzy (czyli wystarczy mieć milion i można sobie postawić MC)
[link widoczny dla zalogowanych]
McDonalds daje ''swój szyld" .. robi szkolenia.. daje przepisy na te ich dania... |
I tak i nie. Zazwyczaj restauracje MacDonald's stanowią tzw. sieciówkę, i tylko niektóre są obsługiwane na zasadzie Franczyzy. Jednakże lokale zewnętrzne, które prowadzą swoją działalność na ww. zasadzie, podlegają jeszcze większym rygorom kontrolnym niż należące do sieci. Po prostu tak wielka sięć nie może sobie pozwolić na jakąkolwiek "wtopę". Popytaj pracowników pracujących w restauracjach "franczyźnianych". Dowiesz się od niech, że jest tam kładziony jeszcze większy nacisk na higienę, niźli w lokala sieciowych. I nic dziwnego. Podnajemca takiej restauracji, w przypadku jakiejkolwiek wtopy natury "higienicznej" musi się liczyć z poważnymi konsekwencjami nałożonymi przez makdonaldsowego giganta.
Tuga napisał: | daje swojego pośrednika, który będzie dostarczać przemysłowe kurczaczki na antybiotykach, rybki z hodowli norweskich nafaszerowane jakimiś hormonami wzrostu, frytki z holenderskich mega chemicznych upraw kartofli, pyszniutkie bułeczki pod hamburgery w których... spulchniacze i inne rarytasy po wystygnięciu zamieniają ową bułeczkę w starą skarpetę itd... itp...(takie są wymagania) |
Bzdura. Proszę o jakieś fakty, a nie kolejne szerzenie mitomanii. Muszę Cię uświadomić, że np. ziemniaki których używa się do produkcji frytek, są jak najbardziej "nasze" i wyrastają na polskiej ziemi. Do tego muszą spełniać szereg rygorystycznych wymogów. Podobnie jest z mięsem. Wujek znajomego starał się o kontrakt na dostarczanie mięsa do "maka". Niestety jego oferta zostawała corocznie odrzucana z powodu nie spełniania określonych norm. A mięso miał naprawdę wysokiej jakości. Więc tutaj mały fail z Twojej strony i kolejny dowód na to, że lubisz opowiadać niepotwierdzone bajeczki. Co do spulchniaczy, to gratuluję naiwności, jeżeli myślisz, że w na codzień kupowanym pieczywie ich nie ma. Chyba nie muszę opowiadać historii o znalezionym w chlebie kipie od fajki? Więc ten argument jest - delikatnie mówiąc - nietrafny. Wszędzie jest syf.
Tuga napisał: |
(W lokalnej restauracji zjesz potrawy zrobione na produktach z regionu...i oczywiście ze smakiem je zjesz.... ale mniejsza z tym )
Po za tym w Mc jak i w lokalnych restauracjach pracują ludzie z okolicy... jeżeli taki pracownik wcześniej pracował w przydrożnej knajpie i dłubiąc w nosie palec wycierał o talerz... to w MC raczej nie zmieni postawy |
Po raz kolejny gratuluję naiwności. Jeżeli myślisz, że w lokalnych restauracja wszystko jest świeże, mięso jest najwyższej jakości, etc., to chyba nie mamy za bardzo o czym rozmawiać... "Ludzie z okolicy" zatrudniający się w MacDonald's muszą zmienić swoją postawę, inaczej zostaną wywaleni z roboty na ryj. Wobec częstych kontroli, zainstalowanych kamer, nie mają oni za bardzo pola manewru. Oczywiście zawsze, wszędzie się znajdzie jakiś debil, który odwali numer - o czym świadczą linki podane przez Ciebie poniżej, ale myślę, że jest to relatywnie niewielka ilość takich numerów, zważywszy na fakt, jakim jest ilość restauracji sieciowych na świecie. To po prostu jest nieuniknione. Wydaje mi się, że dłubiący w nosie, nie wycierający rąk, i jeszcze wykonujący wiele niehigienicznych czynności pracownicy, znajdą się w lokalnej knajpie, w której często higiena jest na drugim planie. Bo liczy się oszczędność i nic więcej.
Tuga napisał: |
a tu takie tam:
[link widoczny dla zalogowanych] |
No super. Link o wiadomości prosto z Chile. To ja wkleję link, w którym będzie informacja, o masowym zatruciu w lokalnej, tradycyjnej restauracji w Chinach. Super argument przeciwko lokalnym knajpom, co?
Tuga napisał: |
[link widoczny dla zalogowanych] |
Tak jak pisałem - wszędzie się coś zdarza. Uwierz, że jakbym miał wklejać linki do informacji o podtruciach w rodzimych lokalnych "restauracjach", namnożyłoby się tego. Tylko po co? Wiadomo, że taki "mak" z racji swojej pozycji na rynku jest na cenzurowanym. Wszędzie takie rzeczy się mogą przydarzyć. Ale w porównaniu z "kwasami" w knajpach niesieciowych, jest to relatywnie mniejsza ilość tego typu przypadków.
Tuga napisał: |
[link widoczny dla zalogowanych] |
A co ten link ma wspólnego z dyskusją to ja już w ogóle nie wiem. No ale przyjmijmy, że w nowodworskich knajpach się dba o pracowników, o praktykantów, etc. Bo jakbym miał poruszyć ten temat, to by miejsca na forumie nie starczyło...
W ogóle to jedzenie w maku to jeden wielki szit. I to każdy wie. Ale nie jest to większa "kupa" niźli np. w jakiejś nowodworskiej pizzeri. Niech ktoś poje na codzień pizze, albo inne rarytasy z lokalnych lokali gastronomicznych - nawet nie zauważy jak będzie musiał być wyciągany przez strażaków z wanny. Najlepiej w ogóle zrezygnować z żarcia w fast-foodach. Czy to sieciowch, czy to lokalnych, dumnie nazywających siebie "restauracjami". Wyjdzie to każdemu na zdrowie. Upichćcie sobie lepiej coś w domu. Pozdr.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|