Nowy Dwór Gdański Forum Mieszkańców

komentator321

[link widoczny dla zalogowanych] Shocked

Monia

No i co - nikt nie komentuje? Aż dziwne. Ja po przeczytaniu tych informacji jestem w szoku. Nie zdawałam sobie sprawy z tego że polityka to aż takie bagno.

Admin

Na zachętę zacytuję krótki fragment. Warto przeczytać.

Wszystko zaczęło się od kontroli przetargów na plany zagospodarowania przestrzennego gminy Stegna oraz konkursu na opracowanie koncepcji zagospodarowania obszaru Stegna-Las, przeprowadzonych przez Komisję Rewizyjną Rady Gminy w Stegnie, której byłem przewodniczącym. W wyniku tej kontroli stwierdzono szereg nieprawidłowości, które zostały zawarte w dwóch protokołach: Protokół nr 4_2004 i Protokół 10_2004. Do zawartych w protokołach zarzutów nie ustosunkował się zarówno wójt Marian Ranoszek, jak i jego zastępca Mariusz Ogrodowski. W związku z tym, mając na względzie interes społeczny, postanowiłem o wszystkim poinformować opinię publiczną, udzielając wywiadu w tygodniku "Tydzień Żuławski".

Komisja Powiadamia Prokuraturę
Komisja Rewizyjna Rady Gminy w Stegnie dokonała kontroli przeprowadzonego przez wójta Mariana Ranoszka konkursu na opracowanie koncepcji zagospodarowania terenu „Stegna-Las”. W czasie kontroli wyszło na jaw, że dwie osoby będące członkami komisji konkursowej złożyły oświadczenia, które komisja uznała za fałszywe. Oprócz tego okazało się, że istnieją dwa zarządzenia wójta powołujące komisję konkursową. Każde z nich posiada inną datę. Komisja rewizyjna uznała to za fałszerstwo dokumentów i złożyła wniosek do Prokuratury Rejonowej w Malborku o wszczęcie postępowania wyjaśniającego. O wynikach tego postępowania będziemy naszych Czytelników informować na bieżąco. Protokół z przeprowadzonej przez komisję kontroli można przeczytać w internecie pod adresem: [link widoczny dla zalogowanych] (..

(..

Muszę jeszcze dodać, że przez cały ten czas prowadzona była kampania dyskredytująca mnie w oczach opinii publicznej. Krzywdy i niegodziwości, które mi wyrządzono trudno nawet opisać.

Ale to jeszcze nie koniec całej historii...

12 lipca 2005r. o godz. 06:30 do mojego mieszkania zapukali policjanci. Przedstawiono mi nakaz przeszukania, w którym zażądano: "wydania przedmiotów w postaci nośników zawierających nielegalnie skopiowane utwory audio-video oraz programy komputerowe, a także innych przedmiotów pochodzących z przestępstwa". W wyniku przeszukania zabrano mi dwa komputery: jeden nowy i drugi 10-letni złom techniczny. Zostałem poinformowany, że sprawa będzie rozpatrywana w ramach "jakiegośtam" postępowania. Fakt dokonania u mnie przeszukania został ujawniony natychmiast miejscowej opinii publicznej. Rozpowszechniano również oszczerstwa na mój temat, jakoby powodem zainteresowania się mną przez prokuraturę był fakt rzekomego handlowania przeze mnie pornografią dziecięcą. Oczywiście nikt z tych, którzy mnie znają w to nie uwierzył, ale próby zdyskredytowania mnie prowadzono. Próbowano mnie również zastraszyć rozpuszczając plotki, że zostanę wyprowadzony w kajdankach podczas sesji Rady Gminy.

13 grudnia 2006r. zostałem przesłuchany przez policję w Malborku w charakterze świadka. Przedstawiłem dowody legalności użytkowanych przeze mnie programów komputerowych i czekałem. Dopiero 27 marca 2007r. oddano mi ten nowy komputer, czyli w 20 miesięcy od chwili zatrzymania. Decyzja zwrotu tego starego nosi datę 30 marca. Nikt oczywiście mnie nie przeprosił, wszystko jest niby ok. Jako świadek nie miałem również wglądu do akt sprawy i stąd nie mogłem namacalnie przekonać się kto na mnie doniósł.

Jednakże doskonale wiem kto to zrobił. Wiem o spotkaniu lokalnych (i nie tylko) polityków w Nowym Dworze Gd., którzy postanowili "uciszyć" mnie za "brak pokory" w działalności kierowanej przeze mnie Komisji Rewizyjnej Rady Gminy w Stegnie. Wiem kto i co planował oraz kto plany te realizował. Miałem być osobą karaną, a tym samym stracić pracę, środki do życia i wiarygodność w miejscowej społeczności. Jedno z wyjątkowo obrzydliwych stegnieńskich indywiduów, powiązanych z miejscową polityką, zadzwoniło pijane do mojego przyjaciela i groziło, że on i jego kumple doprowadzą do tego, że będę żebrał pod kościołem w Stegnie. Nie udało się. A ci, którzy to robili? Dziś maja się dobrze, niektórzy zajmują eksponowane stanowiska i myślą, że ja nie wiem, ze to oni są sprawcami mojej krzywdy. Niech tak myślą.

Powyższe fakty podałem wyłącznie z jednego powodu: chcę ostrzec wszystkich tych, którzy chcieliby kiedykolwiek obdarzyć zaufaniem ludzi, którym za zawierzyłem, i przez których zostałem tak oszukany i skrzywdzony. Niech krzywdziciele ci nie myślą, że społeczność Stegny nie wie jacy są. Społeczność wie! Chciałem również pokazać jakimi metodami sprawuje się i utrzymuje władzę: donosicielstwem, podłością, nieuczciwością, zdradą. Jedno trzeba tym ludziom przyznać: skutecznie zniechęcili mnie do dalszej działalności w samorządzie. Ale to już tylko mój wybór.

Monia

Wcale się nie dziwię, że facet miał dość i zrezygnował.Komisja rewizyjna to powinna tylko kiwać głową - a nie wykrywać nieprawidłowości bo inaczej zrobią z człowieka debila i zboczeńca.

Admin

No tak. Znajdował brudy i nieprawidłowości dlatego był niewygodny.... Przerażające jest to, że to wszystko dzieje się u nas... bo na co dzień słyszy się o takich sprawach w telewizji...

KS

[link widoczny dla zalogowanych] jak mamy dość krzyczenia, kłótni etc. zajmijmy się w końcu merytoryczną częścią wyborów.

Monia

A Pani Jola jakie ma doświadczenie w zarządzaniu? Gdzie wcześniej pracowała oprócz przedszkola? Bo na podanym w linku forum nie znalazłam odpowiedzi na to pytanie dlatego je ponawiam tutaj.

Gość

Pewnie mnie ktoś poprawi, bo nie jestem biegły w życiorysie Pani Joli. O ile mi wiadomo prowadzi własną działalność, szefując w dwóch, trzech branżach. Ale może się mylę. Przez jakiś czas (nie wiem jaki) udzielała się w zarządzie Lokalnej Grupy Działania. Może to po jej odejściu Grupa nie do końca wie jak się nazywa. Raz jest to LGD i Mierzeja, innym razem Lokalna Grupa Działania Żuławy i Mierzeja w jednym ogłoszeniu. A może jakiś rozłam modny ostatnio nastąpił?