Nowy Dwór Gdański Forum Mieszkańców

indianin

...co ma 500 metrow od domu.

jak niszczone jest mienie spoleczne i jego "mala ojczyzna"

[link widoczny dla zalogowanych]

jakby co to jest sciezka przy drodze w okolicach kepek, sciezka zrobiona za spoleczne pieniadze dla ludzi.
sciezka z grysiku, mocna twarda z folia pod grysem, mozna bylo rowerem jezdzic,chodzic na spacery a tu nic....
jakis wiesniak przeoral w dwoch miejscach aby z pola spuscic wode.
czyli mamy winnego, wlasciciel pola, wystarczy sprawdzic czy je to pole.
moze radny powiatowy ruszy sie i cos zrobi?
to przeciez pod jego domem.

pikuś_roztropek

należyało by sprawdzić, czy od tego właściciela pola zostala wykupiona ta część gruntu pod ścieżką, bo jeżeli nie, to jest nadal jego własność i jezeli woda zalewa jemu pole to wydaje mi się, że ma prawo odprowadzić wodę kopiąc rów.

indianin

Kostka

Nie bądż taki pewny.
Ten pas ziemi, jak to nazywasz ścieżką rowerową, nie należy do pasa drogowego. Drogowcy, owszem regulowali wszystkie sprawy totyczace drogi ale nic wiecej. A co do słupów to elektrownia najpierw załatwia sprawę z włascicielem gruntu a potem stawia słup. wiem cos na ten temat.

indianin

Kostka

A jesteś pewny, że to mienie społeczne ? A jeśli to prywatna własność rolnika i zasypanie rowu podtapiało jego pole ? Jeśli tak to miał prawo zrobić przekop. Sądzę, że gdyby to była własność miasta i gminy to już by szukali winnego. Radzę Ci sprawdź czy masz rację. Psioczyć każdy potrafi, czasem bez powodu.

Admin

Tak czy inaczej to wyobraźmy sobie sytuację, że ktoś rano jedzie sobie rowerkiem do pracy po tej ścieżce. W tak zwanym międzyczasie, rolnik przeorał ścieżkę w poprzek, tworząc wielki rów. Ta osoba, która rano jechała do pracy nie wie o niczym i przykładowo po 12 godzinach, już wieczorem, wraca sobie spokojnie tą ścieżką do domku. Jest ciemno bo to wieczór, a lampka rowerowa nie świeci mocno kiedy jedzie się powoli. I nagle, BUM!! Rowerzysta wpada do wykopu. Leży w błocie i myśli "kto do jasnej cholery przeorał drogę w poprzek??!!" Smile

A tak na poważnie to słyszałem, że rolnicy, którzy udostępnili swoje grunty na potrzeby budowy dróg, nie otrzymali jeszcze za to ani grosza. W tej sytuacji można zrozumieć postępowanie właściciela pola. Ale wiadomo jak to jest - punkt widzenia zależy od punktu siedzenia Smile

Beata

Kostka

Masz rację, ale to "BUM" do rowu powinno się przydarzyć Panu Radnemu z tych okolic. Może wtedy Burmistrz wykupiłby od rolników te grunty pod ścieżką i wszystko bybyło ok.

indianin

pikuś_roztropek

hmmm sam nie wiem- kto by oddawal bezpłatnie kawałek swojej ziemi?

indianin

Kostka

Ty sobie pisz a ja wiem swoje. Oddawali, oddawali ale nie na stałe. Z tego co się orientuję to ze Starocina chodzili rolnicy (właściciele tych oddanych gruntów) do burmistrza w tej sprawie. Miał te kawałki oddane od nich wykupić !!! Tak miało być! Tak też z pewnościa miało być w tych pozostałych miejscowosciach. Co było w Dworkowie i Ostaszewie nie wiem, ale co miało być w naszej gminie to wiem i to chyba lepiej niż TY . A z tym oddawaniem za nic to gruba przesada, chyba, że TY jestes taki wspaniałomyślny. Znam naszych rolników i wiem co by oddali a czego nie.

indianin

Kostka

To, że wiem lepiej niż Ty to pewne !!! A dla Ciebie mogę być nawet Burmistrzem albo Starostą. Jak się tak martwisz tym przekopem to zgłoś do Burmistrza, że to zagraża bezpieczeństwu ludzi. Albo zgłoś do Straży Miejskiej. Bo takie pisanie na forum chyba sprawy nie załatwi. Jak widzisz Burmistrz zmienił swoja stronke i nawet nie można mu zadawać pytań. Kiedys można było pisać pytanka, chociaż nie zawsze odpowiadał ale jak sobie poczytał to się dowiedział czego ludzie od niego oczekuja.